Wspomnienie Księdza Franciszka Nowaka
Szkoła Pamięta - 2020 r.
Ksiądz Franciszek Nowak
Urodził się 14 września 1880 roku. Na rządcę parafii w Brennie został powołany dekretem Kurii Arcybiskupiej w dniu 1 września 1930 roku. Do tej pory był proboszczem w Kopanicy, koło Zbąszynia. Wprowadzenie księdza Franciszka miało miejsce w dniu 15 października 1930 roku w dzień odpustu parafialnego ku czci świętej Jadwigi Śląskiej.
We wrześniu 1933 roku parafię wizytował ksiądz biskup Walenty Dymek, sufragan poznański. Proboszcz z tej racji urządził uroczystą akademię nad jeziorem. Jako szczególną jej atrakcję zapamiętano olbrzymie znicze – na łodziach umieszczono beczki smoły, które zapalano, co dało niezwykły efekt.
Jak parafianie wspominali, proboszcz był nie tylko gorliwym duszpasterzem, ale i patriotą. Jako kapelan Wojska Polskiego brał czynny udział w wojnie bolszewickiej w 1920 roku oraz w powstaniach śląskich. Zasłynął tam z niezwykłej odwagi, dlatego otrzymał od odrodzonego Państwa Polskiego najwyższe odznaczenie. Cieszył się wielkim uznaniem u ówczesnych władz państwowych, co niejednokrotnie wykorzystał dla dobra swoich parafian. Był człowiekiem sprawiedliwym i dobrym.
Gdy 1 września 1939 roku większość mieszkańców opuściła Brenno, proboszcz pozostał na swoim posterunku. Władze okupacyjne początkowo pozwoliły mu w niedzielę odprawiać mszę świętą w kościele, natomiast w dzień powszedni tylko na plebani. Później już tylko mógł odprawiać ją w pomieszczeniu w pobliżu zakrystii.
Okupacją niemiecką był bardzo przygnębiony. Uważał, że trzeba Pana Boga przepraszać i pokutować za zło, które się szerzy. Sam rzeczywiście pokutował, długie godziny leżał krzyżem przed Najświętszym Sakramentem i się modlił. W dniach pokuty żył tylko o chlebie i wodzie.
28 sierpnia 1940 roku został aresztowany przez Gestapo i przewieziony do Wolsztyna, gdzie przebywał 14 dni. Potem wywieziono go do Wronek, skąd po krótkim pobycie przewieziono do Fortu VII (blok 1) w Poznaniu. Gestapo strasznie księdza Franciszka szykanowało. Kazano śpiewać prefacje ze mszy świętej, wyśmiewając go i bijąc do krwi. Został bestialsko zamęczony przez hitlerowców.
Ten dobry kapłan i patriota zginął 30 stycznia 1942 roku.
Po wojnie parafianie ufundowali tablicę pamiątkową, aby pamięć o księdzu Franciszku Nowaku pozostała dla następnych pokoleń. Umieszczono ją na ścianie południowej kościoła parafialnego przy głównym wejściu i opatrzono napisem:
Ks. Franciszek Nowak 14.09.1880 r. + 30.01.1942r.
Proboszcz w Brennie 1930 – 1942
Starszy Kapelan i Major W.P. zamęczony za Wiarę i Ojczyznę
w obozie fortu VII w Poznaniu w hołdzie od wdzięcznych parafian.
Opracowała: Anna Walachowska
06.11.2020 r.
Na podstawie:
Pracy magisterskiej G. Walachowskiego pt. "Parafia p.w. św. Jadwigi w Brennie w latach 1827-1942".